gru 03 2003

11


Komentarze: 1

To tylko 11 wpis. Chcialabym, aby byl o niczym... Taki dzien szczegolny w srodku tygodnia, taki kwiatek podarowany bez okazji...

Chcialabym, zeby byl mily i niezobowiazujacy. Taki mam kaprys. Pisac dla samej przyjemnosci pisania. Uwielbiam dobierac odpowiednie slowa, komponowac kolejne zdania, stawiac przecinki tam, gdzie chcialabym je postawic a nie tam, gdzie stac powinny... Tworzenie nawet niewielkiej notatki sprawia mi wiele przyjemnosci. Nie takiej, jak smak czekolady, nie takiej jak zapach ulubionych perfum... ale takiej prostej i czystej. Nie wynikajacej z niczego szczerej przyjemnosci.

Pisanie o czyms wymaga koncentracji. Pisanie o niczym rozkojarzenia mysli, swobody i frywolnosci... Moze wlasnie ta wolnosc skojarzen, dowolnosc slow i niekonsekwencja tematu jest tak pociagajaca? Pisac o niczym lub o wszystkim na raz... O uczuciach, nowym blyszczyku, ulubionej piosence... O piernikach. Tych, ktore zjadlam i tych, ktore dopiero upieke by potem moc je zjesc. Wlasnie o tym chcialam dzis napisac. I miec z tego wielka przyjemnosc.

 

piernikowadziewczyna : :
pl@mka
03 grudnia 2003, 16:17
no i mam nadzieje, że ta notka dała ci tyle przyjemności ile od niej oczekiwałaś...

Dodaj komentarz